Delta Air Lines, jedna z największych linii lotniczych na świecie, została zmuszona do zawrócenia jednego ze swoich samolotów podczas lotu z Detroit do Amsterdamu. Powód? Pasażerom podano zepsute jedzenie. Około 70 osób na pokładzie poczuło się źle.
Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy do Stanów Zjednoczonych musiał zawrócić do Polski - poinformowało radio RMF FM. Powodem miała ?być informacja o niebezpiecznym przedmiocie znajdującym się w czasie lotu na pokładzie.
Samolot PLL LOT lecący z Warszawy do Stanów Zjednoczonych musiał zawrócić i lądować na lotnisku Chopina. Po otrzymaniu sygnału o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie samolotu kapitan zgodnie z procedurą podjął decyzję o powrocie na lotnisko w Warszaw...
Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT, który wystartował z Lotniska Chopina w Warszawie musiał zawrócić. Powodem miało być „otrzymanie sygnału o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie”. Jak przekazała Komenda Stołeczna Policji, w tej sprawie zatrzymano...
Samolot Polskich Linii Lotniczych LOT z Warszawy do Stanów Zjednoczonych musiał zawrócić na Lotnisko Chopina. Powodem nagłej decyzji miała być informacja o potencjalnym zagrożeniu na pokładzie. Stołeczna policja zatrzymała w tej sprawie 8 osób.
- Policjanci zatrzymali osiem osób podejrzewanych o wywołanie fałszywego alarmu bombowego na pokładzie samolotu lecącego z Warszawy do USA. To mężczyźni w wieku od 23 do 60 lat - przekazała w komunikacie stołeczna policja.
To, co wydarzyło się w samolocie linii Ryanair, to połączenie absurdu i groteski. Pasażerowie lecący z Agadiru w Maroko na lotnisko Londyn-Stansted w Wielkiej Brytanii raczej długo zapamiętają ten lot. Zaczęło się od niewinnej prośby, a skończyło na...
Awantura pomiędzy rodzinami na pokładzie samolotu sprawiła, że pilot tuż po starcie musiał podjąć decyzję o awaryjnym lądowaniu. Sprzeczka wywołała atak paniki u niektórych pasażerów. Policja zatrzymała dziewięć osób.
Samolot linii Scandinavian Airlines System lecący z Oslo do Malagi w Hiszpanii musiał lądować awaryjnie w Kopenhadze z powodu myszy. Gryzoń znajdował się w posiłku jednej z pasażerek.
Absurdalne przepisy doprowadziły do tego, że pasażerowie lecący z Gran Canarii do Niemiec przybyli na berlińskie lotnisko z ponad 4-godzinnym opóźnieniem. Wszystko przez kilkadziesiąt sekund.