Księżna Kate, choć wraca do zdrowia, swój czas chce poświęcić rodzinie, która razem z nią przeżywa trudny okres. Decyzja, by ograniczyć aktywność zawodową, wymagała od księżnej postawienia warunków samemu Karolowi III.
Zmagająca się z nowotworem księżna Kate nie zrezygnowała całkowicie ze swoich obowiązków, zwłaszcza tych w charakterze matki. Brytyjskie media donoszą, że rozpoczęła właśnie przygotowania syna do roli króla.
Księżna Kate wydała oficjalne oświadczenie. Poinformowała cały świat o tym, że zakończyła chemioterapię. Podkreśliła jednak, że to nie koniec jej walki z chorobą.
Po miesiącach walki z nowotworem księżna Kate zamieściła w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym poinformowała o zakończeniu chemioterapii. Wśród jej zwolenników zapanowała euforia, jednak na spotkaniu z poddanymi książę William nie chciał...
Księżna Kate pokazała się publicznie po raz pierwszy po zakończeniu chemioterapii. Od tego czasu stroniła od blasku fleszy. Teraz przyszła królowa została przyłapana przez dziennikarzy w drodze na niedzielną mszę.
Księżna Kate, po zakończeniu chemioterapii, wraca do pełnienia obowiązków w brytyjskiej rodzinie królewskiej. Bez zbędnej zwłoki zwołała ważne spotkanie w zamku Windsor, które dotyczyło organizacji nadchodzącego, kluczowego wydarzenia rodzinnego.
Księżna Kate i książę William starają się utrzymać swoje życie prywatne z dala od oczu publiczności. Jednak czasem zdarzy się, że żona przyszłego następcy tronu w sieci opublikuje bardziej nieoficjalny kadr. Dzień po finale Euro 2024 Kate Middleton z...
Poniedziałek 29 lipca zapisze się w czarnych barwach w historii Wielkiej Brytanii. Wyspy dobitnie odczuły tragedię, do której doszło w mieście Southport. Książę William i jego ukochana natychmiast zareagowali, ich oświadczenie porusza do łez.
22 marca księżna Kate postanowiła przeciąć piętrzące się spekulacje i plotki na temat powodów jej długiej nieobecności i wydała oświadczenie w mediach społecznościowych. Żona księcia Williama poinformował w nim, że zdiagnozowano u niej nowotwór. Nie...