W przededniu 86. rocznicy wybuchu II wojny światowej w Wąbrzeźnie zorganizowano rodzinny Piknik Historyczno Militarny. To już druga edycja tej imprezy.Oprócz możliwości podziwiania broni i umundurowania z września 39 roku, można było wysłuchać opowieści o wojennych dziejach miasta, zatańczyć zumbę w...
Przez lata wydawało się, że przodkowie człowieka zaczęli chodzić wyprostowani, gdy zeszli z drzew i ruszyli przez afrykańską sawannę. Naukowcy z Instytutu Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka twierdzą jednak, że mogli rozwijać chód dwunożny znac...
Ból zębów, ropiejące rany, złamania i nowotwory towarzyszyły ludziom od zawsze, a mimo braku lekarzy i leków próbowali z nimi walczyć na własny sposób. Naturalne antybiotyki, wykałaczki z patyczków, smoła brzozowa czy pierwsze protezy z kości i metal...
— Przez trzy lata żyli jak w sekcie — mówią o nich mieszkańcy Głogoczowa w powiecie myślenickim. Zabunkrowani i odcięci od świata funkcjonowali w przekonaniu, że unikną odpowiedzialności. Nikt o nich wiele nie wiedział. Małżonkowie w średnim wieku, d...
Wandlitz, Brandendurgia, wiosna 1958 roku. W położonym pomiędzy malowniczą wioską Wandlitz a średniowiecznym miasteczkiem Bernau niewielkim państwowym lesie z samochodów wysiadła grupa poważnie wyglądających mężczyzn w garniturach. Pod okiem spogląda...
Karolina Nolbrzak i Włodzimierz Matuszak od wielu lat udowadniają, że spora różnica wieku to żadna przeszkoda dla prawdziwej miłości. Teraz para aktorów zdecydowała się wspólnie na bardzo ważny krok. Na ich profilach w mediach społecznościowych właśn...
Przez niemal dwieście lat kameduli żyli w Rytwianach zgodnie z zasadą ora et labora – módl się i pracuj. Ich dni wypełniała kontemplacja, uprawa ogrodów i ręczna praca, a noce – adoracja i cisza. Dziś Pustelnia Złotego Lasu jest jedynym w Polsce dawn...
Nie powinno być miejsca na marnotrawstwo czasu, pieniędzy i życia ludzi. Potrzebna jest optymalizacja ścieżki diagnostyki predykcyjnej, aby pacjent otrzymał leczenie bez zbędnej zwłoki – mówi Rodryg Ramlau, prezes Polskiej Grupy Raka Płuca.
Nikt nie mówił, że w moim mieście modlono się w pięciu synagogach, a jedna stała obok legendarnej restauracji Albatros. Piotr Szczepanik mógł nie śpiewać po latach o Beacie, ale Lei, Sarze czy Chanie.
Skąd teza, że ludzie wcieleni do niemieckiego wojska pod groźbą śmierci w obozie koncentracyjnym i represji wobec ich rodzin pełnili swą wymuszoną służbę z ochotą?
"Dla nas to zawsze byli i będą nasi chłopcy. Dla was nie muszą, ale to jest nasza historia, innej nie mamy, póki żyje o nich pamięć" — napisał w mediach społecznościowych Szczepan Twardoch, przypominając historię i losy swoich dziadków. Post to kolej...