Dla aborcji legalnej, w pełnym tego słowa znaczeniu, w parlamencie tej kadencji większości nie będzie - powiedział w piątek premier Donald Tusk. Zaznaczył, że wobec sprzeciwu środowisk kobiecych nie będzie proponował referendum w tej sprawie.
Rząd zmieni realia stosowania prawa dotyczącego stosowania legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży. Premier Donald Tusk wraz z Ministrem Zdrowia Izabelą Leszczyną i Ministrem Sprawiedliwości Adamem Bodnarem przedstawili wytyczne dla prokuratorów i szp...
– W Sejmie nie ma większości na rzecz takiego prawa do legalnej aborcji, o jakim tu mówiliśmy i na jaki się m.in. z wami umawialiśmy – przyznał w piątek na Campusie Polska Przyszłości premier Donald Tusk.
Rząd nie ma potrzebnej większości, by doszło do zmian ws. aborcji. Choć Donald Tusk w kampanii obiecywał zmiany, to teraz przyznał, że w tej kadencji Sejmu nic z tego nie będzie. Ale Aleksandra Gajewska przekonywała w TOK FM: "Będziemy robić wszystko...
Kilka dni temu premier mówił, że w tej kadencji przeprowadzenie zmian prawa aborcyjnego będzie niemożliwe. Teraz pokazuje rozwiązanie. – Nie zaprzestajemy działań – zapewnia.
Koalicja Obywatelska może szykować "bombę" na przyszły rok. Niewykluczone, że skłoni się do propozycji Trzeciej Drogi, by zorganizować referendum ws. aborcji. Jest jednak pewien warunek - miałoby się odbyć tego samego dnia, co wybory prezydenckie.
W piątek 30 sierpnia szefowa Ministerstwa Zdrowia Izabela Leszczyna przedstawi wytyczne dla lekarzy w sprawie aborcji. Taką wiadomość przekazał jej zastępca, wiceminister Wojciech Konieczny.
Nie mogę zgodzić się z tym, że inny lekarz nie ma prawa sprawdzać, czy są przesłanki do aborcji – powiedział o wytycznych rządu dot. przerywania ciąży prof. Andrzej Zoll, były prezes TK.
O godz. 18 we wtorek pod Sejmem rozpoczął się protest ws. aborcji. Chodzi o odrzucony 12 lipca projekt ustawy mający na celu dekryminalizację i depenalizację przerywania ciąży do 12. tygodnia jej trwania.
Donald Tusk stwierdził, że w Sejmie większość stanowią przeciwnicy liberalizacji prawa aborcyjnego. Na te słowa zareagowała Anna Maria Żukowska. - Nie ma to jak siać defetyzm - skomentowała w rozmowie z Wirtualną Polską.