"Chciwy drań", "wyjątkowa gnida", "szmalcownik" — to tylko kilka określeń pseudotaksówkarza, który zdarł ze starszej kobiety z Ukrainy za sześciokilometrowy kurs aż 720 zł. Sęk w tym, że wystawił za to paragon, na którym były jego dane. Sprawa lotem...