W środę 10 lipca prezes PiS Jarosław Kaczyński w otoczeniu polityków swojej partii pojawił się przy pomniku smoleńskim na placu Piłsudskiego w Warszawie. Na kontrmanifestacji stawili się też przeciwni mu aktywiści.
Prokuratura umorzyła trzy postępowania dotyczące incydentów przed pomnikiem smoleńskim w Warszawie - podaje TVN24. Chodzi o zabieranie wieńca i uszkodzenie tabliczki, które co miesiąc są składane przez Zbigniewa Komosę.
Wydaje się, że tak jak kultywowane przez PiS miesięcznice smoleńskie, przepychanki pod pomnikiem ofiar katastrofy staną się już tradycją dziesiątego dnia każdego miesiąca. W sobotę 10 sierpnia było podobnie. Doszło do przepychanek polityków PiS z pol...
Podczas miesięcznicy smoleńskiej doszło do przepychanek pod pomnikiem na placu Piłsudskiego. Politycy PiS starli się z demonstrantami, którzy próbowali złożyć wieniec sugerujący, że za katastrofę smoleńską odpowiada prezydent Lech Kaczyński. Co się s...
– Pojedynczy policjanci czasem reagują i tu jesteśmy wdzięczni, ale ci, którzy dowodzą mają najwyraźniej inne rozkazy i to jest jeszcze jeden z dowodów na łamanie prawa. Na bardzo bezczelne, niesłychane łamanie prawa. Tym bardziej, że tolerowana jest...
Jarosław Kaczyński pojawił się 10 lipca przed pomnikiem smoleńskim na placu Piłsudskiego w Warszawie. Doszło do awantury z grupą aktywistów. Na miejsce przyjechała policja.
Prokuratura umorzyła trzy postępowania związane z zabieraniem wieńców sprzed pomnika smoleńskiego – ustalił portal tvnwarszawa.pl. Policja wciąż bada zgłoszenie, które wpłynęło po ostatniej miesięcznicy.
Wieczorne spięcie i przepychanki między politykami PiS, a ich przeciwnikami przed pomnikiem smoleńskim na placu Piłsudskiego w Warszawie. Prezes Jarosław Kaczyński pojawił się tu późnym wieczorem przy okazji kolejnej miesięcznicy katastrofy.
"Doszło do aktów agresji" - tak wydarzenia z sobotniej miesięcznicy smoleńskiej przed pomnikiem na placu Piłsudskiego w Warszawie ocenia PiS. Rzecznik partii Rafał Bochenek w oświadczeniu zarzucił, że do aktów agresji miało także dochodzić ze strony...
Henio i Marysia to jedna z najbardziej zgranych par z programu "Chłopaki do wzięcia". Czasem jednak również u nich dochodzi do kłótni. Ostatnio posprzeczali się o telefon. Uczestniczce reality show nie spodobało się to, co ukochany ogląda w sieci.
Ciąg dalszy afery z 10 sierpnia. Po przepychankach między politykami PiS a ich przeciwnikami przed pomnikiem smoleńskim warszawska policja przyjęła kilka zawiadomień. Dwa z nich dotyczą naruszenia nietykalności cielesnej parlamentarzystów.