Kierowca Formuły 1 Fernando Alonso do biednych nie należy, więc i auto wybrał z wysokiej, nieosiągalnej dla 99,9 proc. społeczeństwa półki. Za jeden z zaledwie 150 wyprodukowanych sztuk modelu Aston Martin Valkyrie zapłacił 4 mln euro. Samochód wytrzymał tylko godzinę jazdy.
W poznańskim Starym Browarze rusza wyjątkowa wystawa "Sneakers Unboxed: Studio to Street". Archiwalne modele, limitowane edycje, kolekcjonerskie "białe kruki" – to prawdziwa gratka nie tylko dla zadeklarowanych sneakerheadów, ale...
Mija 20 lat, odkąd H&M wypuścił na rynek pierwszą kolekcję ze znanym na całym świecie projektantem. Z okazji okrągłej rocznicy marka udostępni archiwalne projekty z drugiego obiegu.
Obywatel Norwegii nie mógł uwierzyć, gdy zobaczył, ile zapłacił za taksówkę. Kierowca w Trójmieście naciągnął go na kwotę ponad 20 tys. zł za przejazd. Sprawę bada policja.
Polacy coraz częściej narzekają na ceny wakacji w naszym kraju. Jadą nad Bałtyk, a potem płaczą nad tym, ile muszą zapłacić. Publikują paragony grozy z restauracji i “chwalą się” ile się wykosztowali za różne atrakcje. Zresztą nie tylko utyskują na c...
Mieszkający w Krakowie Filip zgłosił strażnikom miejskim źle zaparkowany samochód. Użył do tego celu specjalnej aplikacji, ale jak się okazało, swoim działaniem narobił sobie problemów i sam dostał mandat. O co chodzi?
Skandal w Paryżu. Nie dotyczy on jednak bezpośrednio igrzysk olimpijskich. Delegat z Kataru został oszukany i okradziony przez taksówkarza. Za kurs, który miał kosztować 14 euro, zapłacił niemal 1,5 tysiąca.
Wyobraź sobie taką sytuację: kupujesz bilet parkingowy przez aplikację, parkujesz auto i jesteś pewny, że wszystko jest okej. A potem dostajesz 300 zł mandatu. Brzmi jak koszmar? Dla mieszkańca Koszalina to rzeczywistość. Jak to się stało?
Wiele jest przykładów, że 8 lat rządów tzw. zjednoczonej prawicy bardzo kreatywnie rozwinęły brak faktycznej praworządności, ale tak naprawdę to nigdy przez ostatnich 35 lat nie byliśmy państwem praworządnym.
Greckie media podają, że służby poszukują mężczyzny, który wyszedł z klubu nocnego, nie płacąc rachunku. Na paragonie znalazły się między innymi dwie butelki szampana – każda w cenie 30 tysięcy euro.
Andrzej Grabowski był dwukrotnie żonaty. Ostatni rozwód pamięta bardzo dobrze. Musiał przekazać dawnej partnerce fortunę, o czym wspomniał w ostatnim wywiadzie.