— Z Afganistanu wziąłem tylko kilka ubrań, a z Ukrainy grudkę ziemi na pamiątkę. Żona zabrała ikony. Życie nauczyło nas, że dom jest tam, gdzie aktualnie mieszkasz. Nie ma znaczenia czy samo mieszkanie należy do ciebie, czy do kogoś innego. Wszystko i tak może się skończyć — mówi Sułtan, kolejny bohater naszego cyklu o mieszkaniach na wynajem.