Łukasz Ż., który doprowadził do śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowej i był poszukiwany listem gończym oraz Europejskim Nakazem Aresztowania został zatrzymany w Niemczech. Wkrótce ma ruszyć procedura ekstradycji - dowiedział się nieoficjalnie TVN24.
Służby wciąż prowadzą poszukiwania Izabeli Parzyszek. Sprawa jest na tyle medialna, że angażują się w nią osoby postronne. Mąż zaginionej informuje o tym, czego się dowiedział. Ludzie mówią mu, że widzieli jego żonę.
Krzysztof Dymiński zaginął w maju ubiegłego roku. Jego rodzice wciąż prowadzą liczne działania, które mają doprowadzić do jego odnalezienia. Ojciec nastolatka przemierza Wisłę łodzią i poszukuje śladów po swoim dziecku. W ostatnim czasie wystosował a...
Na Łukasz Ż., który miał być sprawcą tragicznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, ciążyło aż pięć zakazów prowadzenia. Jak to możliwe, że kierowcy nie boją się łamać zakazów i ile takich osób rocznie "wpada" na polskich drogach? Jak się okazuje, wię...
Izabela Parzyszek zaginęła dokładnie tydzień temu. Od tamtej pory w jej poszukiwania zaangażowały się setki osób. Pomocy udzielili również wolontariusze Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej. Właśnie dowiedzieliśmy się, co ustalono.
Cały czas nie wiadomo, co stało się z Izabelą Parzyszek. Jej mąż, Tomasz, powiedział, że cały czas kontaktują się z nim osoby przekazujące różne informacje i pogłoski dotyczące losów 35-latki. Wszystkie z nich po kolei weryfikują policjanci. Jak pis...
Izabela Parzyszek zaginęła na autostradzie A4. W akcję poszukiwawczą 35-latki z Kruszyna jest zaangażowane Detektywistyczne Biuro Śledcze z Wrocławia. – Jeżeli za tydzień sprawa nie ruszy do przodu, wówczas będziemy mogli podjąć czynności operacyjne...
Z nieoficjalnych informacji Polsat News wynika, że strona niemiecka zgodziła się na wydanie Polsce Łukasza Ż. Chodzi o poszukiwanego listem gończym mężczyznę, który po wypadku na Trasie Łazienkowskiej uciekł z kraju.
Mieszkańcy mają możliwość zgłaszać służbom łamanie przepisów na drogach - np. nieprawidłowo zaparkowane auta. Często jednak może to dla nich oznaczać karę wyższą, niż dla łamiących prawo. Ostatnio taki przypadek spotkał zgłaszającego z Krakowa.