Władze Stronia Śląskiego były ostrzegane o możliwości przerwania zapory 11 godzin przed jej pęknięciem - oświadczyła szefowa Wód Polskich. Joanna Kopczyńska przyznała również, że przedsiębiorstwo nie ma alternatywnej łączności np. satelitarnej czy radiowej. - Nikt po prostu jej nie kupił - stwierdziła.
Niecały miesiąc temu prezeska Wód Polskich w piśmie do Tauronu miała twierdzić, że znaczenie zbiornika Lubachów do walki z powodzią jest znikome - poinformował Onet. Sprawdzamy szczegóły wiadomości przesłanej do koncernu.
Podczas posiedzenia sztabu kryzysowego Joanna Kopczyńska poinformowała o groźbach karalnych, jakie otrzymują pracownicy Wód Polskich. Co na jej skargę odpowiedział premier?
Najnowsze doniesienia dotyczące księdza Michała Olszewskiego nie napawają entuzjazmem. Sprawa zażalenia na zatrzymanie duchownego ponownie została odroczona, tym razem do 18 października. Olszewski wciąż pozostaje w areszcie. Głos w tej sprawie zabra...
Burmistrz Prudnika (województwo opolskie) Grzegorz Zawiślak wezwał mieszkańców Moszczanki, Łąki Prudnickiej i części Prudnika przyległej do rzeki Prudnik do ewakuacji. - Lepiej stracić majątek, niż życie - powiedział.
Zmiany klimatu powodują topnienie grenlandzkich lodowców z „alarmującą prędkością”– twierdzą naukowcy. Skutki mają być odczuwane na całym świecie, w tym w Europie.
Hotelarze z Dolnego Śląska alarmują o odwoływanych rezerwacjach. Mimo że powódź dotknęła tylko niektóre miejsca, Polacy rezygnują z wyjazdów w ten region. Atrakcje Dolnego Śląska jednak (w większości) działają normalnie. Może to się bardzo negatywnie...
We Wrocławiu trwa posiedzenie sztabu kryzysowego w związku z sytuacją powodziową. Biorą w nim udział premier Donald Tusk, wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz i szef MSWiA Tomasz Siemoniak.
To ona przekazała premierowi informację o niekontrolowanym zrzucie wody ze zbiornika Tauronu, co Donald Tusk określił "szokującą informacją". Kim jest Joanna Kopczyńska, prezes Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie?
W zbiornikach retencyjnych na terenach zalewanych powodzią było jeszcze w piątek ponad 250 mln m sześc. wody, a Wody Polskie deklarowały, że nie ma potrzeby robić większych zrzutów. Wykorzystanie choćby dodatkowych 100 mln m sześc. mogłoby poważnie z...