Kancelaria premiera poinformowała we wtorek, że rząd przyjął projekt noweli budżetu na 2024 rok. Zdecydowano, że maksymalny poziom deficytu wzrośnie ze 184 mld zł do 240,3 mld zł. "Tegoroczny deficyt budżetowy będzie większy niż zakładano, ale nie oznacza to cięcia wydatków" - mówił podczas konferencji prasowej premier Donald Tusk.
Przyszły rok przyniesie giga deficyt w budżecie państwa. Wynika to m.in. z konieczności spłat zobowiązań z poprzednich lat. Gdyby nie dodatkowe pozycje w budżecie, porównywalny deficyt byłby niemal o połowę mniejszy.
Gdy rząd będzie się zabierał za łatanie dziury budżetowej, to na pewno nie powinien tego robić generalną podwyżką podatków, ani zmniejszaniem wydatków na obronność. Tak odpowiadają Polacy w najnowszym sondażu pracowni United Surveys dla RMF FM i "Dzi...
To rząd ma na swojej głowie deficyt budżetowy i pracuje nad pomysłami nad jego zmniejszeniem. Jednocześnie jak pokazuje najnowszy sondaż, Polacy nie chcą, aby odbywało się to przez generalną podwyżkę podatków, bądź kosztem mniejszych kwot przeznaczan...
Holenderski rząd poinformował we wtorek, że zdecydował się zmniejszyć środki na pomoc rozwojową w budżecie o ponad dwie trzecie w ciągu najbliższych trzech lat w związku z oczekiwanym pogorszeniem stanu finansów państwa.
Zgodnie z zapowiedziami rząd znowelizował budżet na 2024 r. Limit deficytu został zwiększony. Zapowiedział to premier po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów.
Podczas konferencji prasowej Donald Tusk potwierdził, że rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy budżetowej na 2024 rok. Powodem zmian okazuje się zwiększony deficyt. Jak stwierdził jednak premier - "nie oznacza to cięcia wydatków".
Narodowy Bank Polski opublikował najnowszy raport dotyczący inflacji. Okazuje się, że w przyszłym roku inflacja ma być wyższa niż wcześniej zakładano. Kluczowe okazały się zmiany cen energii i żywności. Wiadomo jak wyglądać będą płace, bezrobocie i P...
Sebastian Fabijański w podcaście Żurnalisty udzielił wyjątkowo szczerego wywiadu. Aktor wyjawił między innymi ile dokładnie zarobił dzięki freak fightom. Okazuje się, że kwota była dużo mniejsza, niż spekulowano. Wspomniał także o Filipie Chajzerze.