Gdyby nie Juliusz Machulski, być może nie poznalibyśmy Elżbiety Zającówny. To on zatrudnił ją jeszcze jako studentkę do roli w filmie "Vabank" i namówił, by zmieniła nazwisko. Teraz reżyser wspomina aktorkę, która zmarła 29 października w wieku 66 lat.
Elżbieta Zającówna nie żyje. Aktorka żegnana jest przez koleżanki i kolegów ze świata filmu. W rozmowie z naszym portalem Joanna Kurowska opowiedziała, jakie ma wspomnienia związane ze zmarłą gwiazdą.
Świat filmu pogrążył się dziś w żałobie. Media przekazały informację o śmierci Elżbiety Zającówny. Aktorka odeszła w wieku 66 lat. Adrianna Biedrzyńska zdecydowała się opublikować w sieci krótkie pożegnanie. Wystarczyły dwa słowa.
Nagła śmierć Elżbiety Zającówny wstrząsnęła całym środowiskiem aktorskim. Do dzisiaj żegnają ją publicznie jej współpracownicy i przyjaciele, których miała wielu. Jej pogodne usposobienie, empatia i życzliwość sprawiły, że aktorka otaczała się wielom...