Powódź wiąże się z tysiącami pojedynczych, ludzkich dramatów. Niektóre z nich jednak wyjątkowo chwytają za serce i nie chcą puścić. Tak jest w przypadku dramatycznej historii Pani Ewy i jej chorej córki. Ta leży pod respiratorem, a woda jest coraz bliżej.
– Nie wiem, co mam robić. Wokół mamy wodę, a ewakuacja byłaby bardzo skomplikowana – opowiada Ewa Litwin z Białej Nyskiej, matka 16-letniej Weroniki chorującej na rdzeniowy zanik mięśni.
"Żyję w strachu o córkę" - apeluje pani Ewa Litwin z zalanej Białej Nyskiej, matka 16-letniej Weroniki, która choruje na rdzeniowy zanik mięśni. By aparatura działała, potrzebny jest prąd. Jeśli zostanie odłączony, może stać się najgorsze.
Sytuacja powodziowa dramatycznie się rozwija. Prąd okazał się tak silny, że zmył jeden z domów z powierzchni ziemi. Zrozpaczona córka poszukuje rodziców, którzy mieszkali dokładnie w tym budynku, który został podmyty w Stroniu Śląskim.
Tegoroczna powódź to nie tylko zalane miejscowości i rwące rzeki zamiast ulic, lecz także, a raczej przede wszystkim ludzkie dramaty. Pani Kamila w niedzielny poranek zamieściła w sieci rozpaczliwy wpis. Szukała swoich rodziców, których dom został zn...
Jak wyczyścić kurki, by w łatwy i szybki sposób uzyskać pożądany efekt? Choć potrafi to przysporzyć wiele trudności, zapaleni grzybiarze i tak poświęcą czas na przygotowanie ich do spożycia. Najczęściej sięgamy po roztwór wody z solą, ale istnieje me...
Niż genueński Boris nadal sieje spustoszenie w południowej i południowo-zachodniej Polsce. Brutalnie przekonują się o tym mieszkańcy miasta i gminy Wleń. Wieści brzmiące niczym wyrok przekazał burmistrz tej miejscowości Artur Zych na swoim Facebooku.
Niebywały dramat! 40-letni tata i jedna z dwuletnich bliźniaczek zginęli pod kołami pociągu. Ojciec gonił wózek z siostrami, który zaczął staczać się na tory. Niestety, przeżyła tylko mała dziewczynka. Tragedia wydarzyła się w australijskim Sydney i...
Tragedia na torach. W niedzielę 40-latek i jedna z jego córek zginęli pod kołami pociągu. Wózek z bliźniaczkami nagle zaczął staczać się na tory, chwilę później doszło do niewyobrażalnego dramatu. Przeżyła jedynie mała dziewczynka, zdarzenie z Sydney...
W warszawskiej dzielnicy Wesoła kierowca ciężarówki potrącił 9-letnią dziewczynkę i jej matkę, które jechały na rowerze - informuje TVN Warszawa. Na miejsce zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.