Nota MSZ do Rosji to kwestia godzin - oświadczył Radosław Sikorski. Nota ma zostać wysłana w związku z dewastacją pomnika jeńców - ofiar zbrodni katyńskiej, pochowanych na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje w Rosji.
Ambasada RP w Moskwie w nocie wzywa władze rosyjskie do natychmiastowego przywrócenia do pierwotnego stanu pomnika jeńców – ofiar zbrodni katyńskiej, pochowanych na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje – przekazał w poniedziałek rzecznik MSZ Paweł W...
Sejm RP ustanowił rok 2025 Rokiem Polskich Bohaterów z Katynia, Charkowa, Miednoje, Bykowni i innych miejsc. „Sejm przypomina ich jako żywe postaci reprezentujące wolną Polskę – suwerenne, dumne państwo” – wyjaśniono. „Zbrodnia ludo...
Dwie aktywistki z "Ostatniego pokolenia" oblały pomarańczową farbą warszawską Syrenkę. Tak zamierzały zwrócić uwagę wszystkich na "zbliżającą się na katastrofę klimatyczną". Wstępne czyszczenie pomnika kosztowało 5 tys. zł. A to nie koniec. Ostateczn...
Za kilka dni minie 13 lat od śmierci Andrzeja Leppera. Od dłuższego czasu w debacie przewija się temat uczczenia postaci byłego wicepremiera i szefa Samoobrony pomnikiem. Nadal jednak nie jest pewne, czy uda się doprowadzić plan do końca.
Warszawscy policjanci zatrzymali osobę podejrzewaną o znieważenia pomnika ofiar Rzezi Woli. To 76-letnia mieszkanka Woli. Czynności w toku - przekazali mundurowi.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zadecydowało o wstrzymaniu przygotowań do budowy pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 roku, który miał się znaleźć na warszawskim placu Na Rozdrożu. Powodem tej decyzji ma być sprzeciw lokalnej społeczności.
Nie tylko w Polsce monumenty, dzieła rzeźbiarskie czy architektoniczno-rzeźbiarskie, wznoszone ku czci wielkich postaci historycznych, są nieudane. Egipt także ma z tym problem.
"Szubienice", w takiej formie jaką znamy, w tym roku znikną z pejzażu Olsztyna – zapowiedział na antenie Radia Olsztyn, prezydent Robert Szewczyk. Spór o kontrowersyjny pomnik trwa od lat. Jego pozostawienia domagał się m.in. były prezyd...
Prokuratorzy w czasach PiS naciskali na ściganie Zbigniewa Komosy za składanie wieńców przed pomnikiem smoleńskim. Teraz sami mogą stanąć przed sądem - informuje "Gazeta Wyborcza".