Ziemniaki to jedno z najpopularniejszych warzyw. Większość z nas przechowuje je w domu. Zdarza się, że po kilku dniach zaczynają kiełkować. Można tego uniknąć. Wystarczy, że wrzucisz do worka pewien owoc, a ziemniaki zachowają świeżość na dłużej.
Pamiętasz ten smak dzieciństwa? Słodki, lekko kwaskowaty napój, który babcia serwowała zimą, rozgrzewając zmarznięte dłonie? To właśnie domowy sok z czarnych winogron – prawdziwy eliksir zdrowia i młodości, którego przepis przekazywany był z pokoleni...
Latem wszystkie warzywa i owoce smakują, nie inaczej jest z marchewkami. Zimą z reguły mamy dostęp do produktów ze szklarni lub importowanych, którym wiele brakuje. Mój dziadek ma jednak patent na przechowywanie marchewek.Jego trik jest banalny, dzia...
Dobry pieczony boczek wcale nie jest tak prosty w przygotowaniu, jak mogłoby się wydawać. Dziadek zdradził mi jedną istotną zasadę, dzięki której przysmak zawsze wychodził mu fantastycznie. Takiej rady się nie spodziewałam.
Orzechy włoskie to jedna z najbardziej popularnych odmian w tej kategorii w Polsce. Aż zadziwiające, że jest tak mało sztuczek, które pomagają je obrabiać. Ale ta jedna jest warta uwagi.
Ci, co pamiętają, wspominają z rozrzewnieniem. Z kolei tych, których jedzenie świeżonki ominęło, może nawet brzydzić idea samego świniobicia i spożywania świeżego mięsa. Przypomnijmy jednak, czym było to znane niegdyś danie.
Pasztet z cukinii smakuje na ciepło i na zimno. Ten pyszny domowy wyrób zachwyca dzięki pewnemu składnikowi. Tajemnicą smaku pasztetu z cukinii jest przyprawa, którą dodaję do tego warzywnego smakołyku.
Citroën C4 to komfortowa, kieszonkowa rakieta – taką opinię zamieścił w sieci kierowca, który po raz pierwszy miał okazję spróbować motoryzacji innej niż amerykańska. “Po raz pierwszy zetknąłem się z samochodem nieprzeznaczonym na rynek a...
"Mój dziadek przeżył 92 lata z raną postrzałową w plecach. Mówił, że nigdy w życiu nie czuł takiego gorąca, jakie biło zza brzegu Wisły od płonącego Śródmieścia. Pierwszy raz w odbudowanej stolicy był w 2001 r." — mówi nam Julianna.
Były tak duże, że zajmowały cały talerz. Kiedy dom wypełniał zapach smażonych kotletów to znak, że dziadek rano ruszył na grzyby i wrócił z dorodnymi kaniami. Ekonomiczny obiad smakował jak danie z najlepszej restauracji.